Czytając odpowiedzi pana Ministra zaczynamy chyba rozumieć ukrytą w nich metodologię oceny skuteczności szczepionki: jeśli pacjent żyje – to znaczy, że nie jest chory, przecież nie wyzdrowiał wskutek leczenia, gdyż szczepionka nie jest lekiem. Jeśli umrze to znaczy, że był chory, a szczepionka i tak by mu nie pomogła – powód jak wyżej. Paranoja.
/Danuta Pawlicka/
Szczepionka musi być podawana chorym do końca życia. Śmierć zaczyna zaglądać w oczy chorym na złośliwego czerniaka skóry. W tych dniach zmarła kolejna ofiara – ledwie trzydziestoletnia mieszkanka Inowrocławia, matka małego dziecka. Ona przerwała kurację. – Wieloletnie nasze obserwacje, potwierdzone w badaniach, wykazały, że szczepionka, aby podtrzymać swój efekt terapeutyczny, musi być podawana chorym do końca życia. Przerwanie terapii grozi postępem choroby i śmiercią – przypomina prof. Andrzej Mackiewicz z Uniwersyteteu Medycznego oraz Wielkopolskiego Centrum Onkologii, twórca innowacyjnego polskiego leku, który przeszedł już pomyślne badania kliniczne II fazy.
Problemem, jak dotąd nie do rozwiązania, stało się finansowanie leczenia chorych. Póki uczestniczyli w badaniach klinicznych, pieniądze były. Teraz jednak polskie prawo nie dopuszcza finansowania ani kontynuowania terapii, ponieważ szczepionka nie jest jeszcze zarejestrowana. Na argument chorych stanowiących “żywy dowód”, iż szczepionka jest skuteczna, rząd jest głuchy bądź wykazuje brak zrozumienia, na czym polega dramat wołających o pomoc. Przykładem jest tutaj odpowiedź resortu zdrowia sygnowana nazwiskiem wiceministra Igora Radzewicza-Winnickiego: “W trosce o bezpieczeństwo pacjentów minister zdrowia nie może podjąć decyzji o finansowanie terapii, której skuteczność nie została jeszcze w odpowiedni sposób potwierdzona”.
Dla urzędników państwowych nie liczy się życie ponad setki ludzi z całej Polski, którym szczepionka przedłużyła życie o 10-15 lat? Czego im jeszcze trzeba? Zbiorowej śmierci?
Posłanka Krystyna Łybacka, poseł na Sejm RP, nie kryje oburzenia:
– Odpowiedź resortu zdrowia jest żenująca, niemerytoryczna, wręcz obraźliwa swą treścią.
Prof. Andrzej Mackiewicz zamiast komentarza pokazuje gruby plik faktur – niezapłaconych rachunków za kontynuacje leczenia grupy pacjentów. Przekroczyły 200 tys. zł. Lada dzień zostaną odcięte telefony, a Instytut Biotechnologii i Antybiotyków w Warszawie, któremu poznański naukowiec winien jest 40 tys. zł, nie zachce już badać szczepionki przed podaniem choremu.
– Finał odbijania się chorych od ściany jest taki, że z braku pieniędzy przestają brać kolejną dawkę leku i umierają… – mówi Mirosława Skitek, prezes Stowarzyszenia Chorych na Czerniaka.
List otwarty do Premiera Polskiej Rzeczypospolitej Donalda Tuska
Szanowny Panie Premierze
Zwracamy się do Pana Premiera z prośbą o ingerencję w sprawie ratowania naszego życia. Od ponad 10 lat chorzy ze zdiagnozowanym czerniakiem skóry, złośliwym rakiem z przerzutami, żyją tylko dzięki szczepionce prof. Andrzeja Mackiewicza z Uniwersytetu Medycznego oraz Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. To dzięki jego lekowi żyjemy – normalnie funkcjonujemy w rodzinie i społeczeństwie, kontynuujemy pracę zawodową. Dzieje się tak pomimo wcześniejszych rokowań, które dawały nam kilka miesięcy życia. Rok temu leczonych poznańską szczepionką było 130 osób z całej Polski.
Niestety, z każdym miesiącem nas ubywa. Umieramy, ponieważ wszystkie nasze kilkuletnie starania o dofinansowanie leczenia są nieskuteczne.
Jesteśmy obywatelami Rzeczypospolitej, a czujemy się przez nasze Państwo odrzuceni. Mamy żal do rządzących, którzy odmawiając pomocy, skazują nas na śmierć. Obecnie nie ma innego dostępnego i równie skutecznego leku na czerniaka! Dzisiaj mamy wielką szansę na uratowanie nie tylko naszego życia, ale i polskiej szczepionki, która okazała się tak zabójcza dla złośliwego raka.
Panie Premierze, podtrzymanie życia prawie 130 chorych, którzy są leczeni szczepionką, kosztuje rocznie 1,5 mln zł. Panie Premierze, prosimy rozważyć w swoim sumieniu, czy jest to kwota warta ratowania naszego życia.
Mirosława Skitek
Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Chorych na Czerniaka
(97 podpisów )
Źródło: www.gloswielkopolski.pl